Przeskocz do treści Przeskocz do menu

Siedem węzłów przesiadkowych, czyli miejsc gdzie wygodnie przesiądziesz się z samochodu do komunikacji publicznej, powstanie w Lublinie. Władze województwa podpisały umowę na dofinansowanie tej inwestycji z funduszy europejskich. Do miejskiej kasy trafi teraz ponad 36 mln zł bezzwrotnej dotacji.

Codziennie po stolicy województwa lubelskiego jeździ tysiące pojazdów. Część to oczywiście ruch wewnętrzny. Jednak sporo samochodów wjeżdża do miasta z zewnątrz, głównie okolicznych miejscowości. Do Lublina dojeżdżamy do pracy, szkoły lub lekarza. Wzmożony ruch w centrum powoduje korki i zanieczyszcza powietrze.

Ratusz reaguje. Pomagają władze regionu i środki UE

Receptą na komunikacyjne bolączki są węzły przesiadkowe. Niebawem pojawiają się w kilku punktach Lublina, m.in. przy ul. Zbożowej, Kraśnickiej i Abramowickiej. To właśnie w tych miejscach zostawisz samochód na strzeżonym parkingu, a w dalszą drogę ruszysz miejskim autobusem. Tzw. strefy „Park&Ride”, czyli parkuj i jedź, to popularne rozwiązanie w Warszawie. Niedługo przetestują je mieszkańcy naszego miasta, ale nie tylko.

W poniedziałek, 21 stycznia, Jarosław Stawiarski, marszałek województwa i Krzysztof Żuk, prezydent Lublina podpisali umowę na dofinansowanie tej inwestycji z Regionalnego Programu Operacyjnego.

Wychodzi ona naprzeciw oczekiwaniom sąsiadującym z nami gmin, z którymi tworzymy Lubelski Obszar Funkcjonalny. Dzięki niej budujemy infrastrukturę dojazdową do miasta i poprawiamy komunikację zbiorową. Wszystko po to, aby ograniczyć wjazd samochodów do centrum.

– mówił prezydent Krzysztof Żuk, tuż przed podpisaniem umowy.

Z jej zawarcia cieszy się marszałek województwa lubelskiego.

Podpisujemy ten kontrakt z dużą przyjemnością, ponieważ fundusze europejskie zapewnią Lublinowi dalszy rozwój. Wiemy, że na ten projekt czekają mieszkańcy miasta i okolicznych gmin. Cieszę się, że dokładamy ważną cegiełkę do tego, aby Lublin był jeszcze bardziej przyjazny.

– deklaruje Jarosław Stawiarski.

Sprawniejsza komunikacja do centrum

Władze miasta konsekwentnie idą w kierunku zeroemisyjności. Budowa węzłów przesiadkowych to kolejny krok. Obok węzłów, tam gdzie krzyżują się trasy przejazdów kilku autobusów, powstaną specjalne zespoły przystanków. W efekcie przesiadka z jednego autobusu do drugiego będzie znacznie łatwiejsza.

Na zespołach przystanków i węzłach przesiadkowych pojawią się nowe wiaty i monitoring. Miejsca te będą też lepiej oświetlone. Dodatkowo przy węzłach zostawisz rower lub pożegnasz się z bliskimi w miejscu krótkiego postoju, czyli strefie „Kiss&Ride”, dobrze znanej z lotnisk.

Ładowarki dla autobusów i nowy dworzec

Od kilku lat zmienia się też tabor miejskich autobusów. Z ulic zniknęły wysłużone Ikarusy i Jelcze. W ich miejsce kursują nowoczesne pojazdy. Coraz więcej jest tych ekologicznych. Z myślą o nich miasto wybuduje 5 stacji do ładowania elektrycznych autobusów. To inny element podpisanej właśnie umowy. Ratusz przygotowuje się do kolejnej. Tym razem chodzi o metropolitalny dworzec.

Wspólnie z Zarządem Województwa Lubelskiego realizujemy strategię Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. Przed nami najważniejszy projekt, czyli budowa dworca. Dzięki niemu scalimy układ komunikacyjny w mieście wokół dworca PKP. Aktualnie czekamy na decyzję środowiskową.

– podkreśla prezydent Żuk.

Budowa węzłów przesiadkowych, nowych przystanków i stacji do ładowania autobusów szacowana jest na ponad 63 mln zł. Środki unijne pokrywają 65% kosztów, czyli przeszło 36 mln zł.

Ostatnia modyfikacja:

Paweł Turczyn (DZ RPO)