Gdzie można spotkać smoka? Na to pytanie większość z Was odpowie: w bajkach! Okazuje się, że nie tylko. Istnieje miejsce na Lubelszczyźnie, które zamieszkują nie tylko smoki, ale też wróżki, skrzaty czy stwory o niezwykłych nazwach takich jak Bulwiaki czy Mordole. To ,,Magiczne Ogrody” w Trzciankach koło Janowca. Dziś zapraszam Was na wycieczkę po tym wyjątkowym miejscu! Gotowi na spacer po Marchewkowym Polu i wizytę w budzącym strach Mroczysku?
Zabawa, nauka, kontakt z naturą i… znacznie więcej
Już po przekroczeniu bram parku wyraźnie czuję magiczną atmosferę. Mijam Dom Czarodzieja, Drzewo Skrzata, Kuchnię Bulwiaków i kieruję się w stronę Marchewkowego Pola. To tutaj umówiłam się z moim rozmówcą, Panem Cezarym Bożemskim – współwłaścicielem firmy FUN PARK, która stworzyła ,,Magiczne Ogrody”. Spotykam Pana Cezarego tuż obok… jednej z gigantycznych marchewek. Rozmawiamy o parku.
Nie jesteśmy typowym parkiem rozrywki – jesteśmy parkiem tematycznym, a to bardzo duża różnica. Nasz obiekt łączy bajkową narrację ze światem przyrody – stąd nazwa ,,Magiczne Ogrody”. Poprzez historię, jaką opowiada nasz park, staramy się przekazywać maluchom pozytywne wartości, takie jak szacunek do przyrody, odpowiedzialność za drugiego człowieka i nasze otoczenie, czy odwaga w działaniu w słusznej sprawie.
Pan Cezary podkreśla, że zespół firmy FUN PARK podczas tworzenia ,,Magicznych Ogrodów” kierował się chęcią stworzenia miejsca nie tylko ciekawego, ale także wspierającego prawidłowy rozwój dzieci:
Tworząc to miejsce, mieliśmy na uwadze liczne badania naukowe, według których dzieci lepiej rozwijają się, kiedy mają kontakt z naturą. Szczególnie maluchom z miast brakuje możliwości obcowania z przyrodą. Tymczasem natura stymuluje większość zmysłów (zapach, dotyk, słuch, wzrok), sprzyja też rozwijaniu koordynacji ruchowej. Możliwość biegania wśród naturalnej roślinności, słuchania szumu traw, podziwiania tego, jak w poszczególnych porach roku zmienia się nasze otoczenie – wszystko to jest niezwykle istotne dla prawidłowego rozwoju młodego człowieka.
Źródło: Materiały własne firmy FUN PARK.
Inwestycja dla regionu
Jeszcze przed rozmową z Panem Cezarym dowiedziałam się, że ,,Magiczne Ogrody” dofinansowano ze środków unijnych. Pytam o rolę, jaką Fundusze Europejskie odegrały w tworzeniu parku. Okazuje się, że dodatkowe środki przełożyły się na jakość inwestycji:
Fundusze Europejskie pozwoliły nam na realizację inwestycji na międzynarodowym poziomie. Nasz park odwiedzają głównie Polacy, jednak zdarzyło nam się słyszeć opinie osób z zagranicy będących pod wrażeniem standardów panujących w parku. W ramach anegdoty powiem Pani, że pewnego razu usłyszałem, że to niemożliwe, że ,,Magiczne Ogrody” powstały bez udziału amerykańskich inwestorów.
Pan Cezary podkreśla też, że ,,Magiczne Ogrody” to inwestycja, która pomaga w rozwoju regionu. I mowa tu nie tylko o promocji, jaką zapewnia Lubelszczyźnie ten unikatowy produkt turystyczny.
,,Magiczne Ogrody” to nowe miejsca zatrudnienia. Obecnie zapewniamy 15 stałych miejsc pracy, umożliwiamy także podjęcie dodatkowego zatrudnienia w charakterze animatora czy ogrodnika. Dajemy nie tylko pracę, ale także nowe kwalifikacje. Uczymy obsługi klienta i poruszania się w branży turystycznej. Wiele osób nabywa u nas kwalifikacje, z którymi idzie dalej ,,w świat” – do nowej pracy.
Źródło: Materiały własne firmy FUN PARK.
Atrakcja dla dużych i małych
Po spotkaniu z Panem Cezarym postanawiam porozmawiać także z osobami, które spacerują po parku. W Ogrodzie Wróżek spotykam Panią Martę, która spędza tutaj czas ze swoimi dwoma córkami i mężem.
Byliśmy w Magicznych Ogrodach już kilkukrotnie. Za każdym razem dziewczynki były zachwycone! Kiedy w naszych rozmowach padało hasło ,,Mordole”, moje córki od razu pytały: ,,Kiedy jedziemy?” Z mężem nie potrafimy odmówić im tej przyjemności, tym bardziej, że miejsce jest starannie zaprojektowane i zadbane – można tutaj nie tylko brać udział w różnych zabawach, ale także dobrze zjeść czy odpocząć na plaży. Z tego ostatniego sama chętnie korzystam. Jako zabiegana mama rzadko mam okazje spędzić beztroskie chwile na leżaku.
Po chwili podbiega do nas uśmiechnięta kilkulatka – młodsza córka Pani Marty. Dziewczynka jest wyjątkowo ufna i pyta mnie:
Pójdzie Pani z nami do Smoczego Gniazda? Siostra się ze mnie śmieje, że z nią się boję, ale tam obok, w Mroczysku, siedzi zły smok Arag. A Pani jest większa niż moja siostra, Pani nas obroni!
Jak się domyślacie, tak złożonej propozycji nie mogłam odmówić ???? Mijane przez nas Mroczysko okazało się mniej straszne, niż się spodziewałam – ale to może dlatego, że mnie i dziewczynkom towarzyszył dodatkowy obrońca, mąż Pani Marty.
Jak widzicie, Fundusze Europejskie to nie tylko innowacyjne badania, nowa infrastruktura drogowa czy wsparcie dla przedsiębiorców. To również inicjatywy, które dają radość i pozwalają spędzić czas wspólnie z rodziną nie tylko miło i przyjemnie, ale także twórczo i wartościowo.
To co, widzimy się w Magicznych Ogrodach? Ja z pewnością odwiedzę to miejsce jeszcze nie raz!
Super Elka
Źródło: Materiały własne firmy FUN PARK.